ARCHEOLOGIA |
||||
* HISTORIA |
||||
* SPIS < STRONA GŁÓWNA < NOWOŚCI |
||||
|: OPIS DZIAŁALNOŚCI |: VIDEO |
||||
![]() - |
Pierwsza wzmianka kronikarska o Dąbrowie Górniczej (Dombrowie) pochodzi z roku 1755. Niemniej jednak ta informacja dotyczy rdzennej części dzisiejszego miasta. Poprzez zmiany administracyjne, dołączano do Dąbrowy, a później Dąbrowy Górniczej, poszczególne okoliczne wsie i wioski. Właśnie poprzez te działania historia miasta została przesunięta w czasie i to o kilka wieków wstecz. Konkretnie chodzi o dzisiejszą dzielnicę Łosień. Jako wioska książęca istniał już w X wieku. Został zniszczony przez Tatarów. Ponownie odbudowany dopiero w XIV wieku. W latach 1998/1999 prowadzone były tu pierwsze prace archeologiczne. W ich efekcie wyodrębniono kilka jam, w których znaleziono liczne pozostałości po dawnych osadnikach, oraz ślady dawnych miejsc wytopu metali. Natrafiono również na liczne fragmenty ceramiki, datowane na przełom XI i XII wieku. Wskazuje to na istnienie w tym rejonie bogatego, prężnego ośrodka osadnictwa wczesno średniowiecznego, nieznanego z bezpośrednich źródeł. Odkryto również pozostałości murów z kamienia wapiennego na zaprawie glinianej. Wiadomo że w okresie XV - XVIII w., istniał tutaj folwark i dwór biskupów krakowskich. Pomimo trudności, prace archeologiczne prowadzone są nadal. Szczególną rolę odgrywa w tej układance posesja przy ulicy Ornej 15 i położone nieopodal pole na prywatnych posesjach państwa Krawców i Wójcików. Archeolodzy związani z Muzeum Miejskim "Sztygarka" odkryli na tym polu dziesięć pieców hutniczych oraz fragmenty urządzeń, dzięki którym możliwe było wytapianie ołowiu. Datowane są, dzięki próbom węglem C-14, na lata 1039-1211. Świadczy to o tym, że była tu kiedyś huta. Potwierdza te daty fakt odkrycia jamy gospodarczej (prawdopodobnie jakiś schowek na naczynia lub inne przedmioty domowe), a w niej srebrny pieniądz. Obok znajdował się żelazny wczesnośredniowieczny klucz, co świadczy o tym, że pomieszczenie to było zamykane. Moneta pochodzi z czasów Władysława II Wygnańca (panował w latach 1138-1146). Srebrny pieniądz przedstawia z jednej strony orła atakującego zająca. Na drugiej stronie widać księcia z podniesionym mieczem, trzymającego jeńca, któremu książę chce ściąć głowę. Moneta zachowała się w bardzo dobrym stanie. Władysław II Wygnaniec był księciem dzielnicowym. Prowadził liczne wojny ze swoimi przyrodnimi braćmi. Za jego czasów wydano prawdopodobnie cztery typy monet. Źródła historyczne dowodzą, że książę wydawał co dwa lata nowe wzory monet. Znaleziona należy do najcenniejszych, ponieważ była w obiegu bardzo krótko. Podczas kolejnych prac odkryto miejsce, w którym dawni hutnicy mieszkali. Odkopano bruk kamienny, ceramikę, ołowiane odważniki, przęśliki tkackie oraz żuchwę konia. Istnieje hipoteza, że szczątki konia mogą być pozostałością po praktykach magicznych tutejszych dawnych mieszkańców. Praktyki magiczne mają potwierdzać inne odkrycia. Do najważniejszych należy szkielet krowy z ołowianą ozdobą zawieszoną na szyi, oraz doskonale zachowany szkielet młodej krowy z końca XIII wieku, ułożony w zagłębieniu. Embrionalna pozycja świadczy o tym, że zwierzę zostało złożone do grobu w ofierze. Ofiary ze zwierząt składano w średniowieczu by zapewnić urodzaj, dobrą pogodę, czy też zaklinanie złych mocy, a jeszcze wcześniej oddawanie czci ogniowi. Archeolodzy twierdzą, że dawni mieszkańcy obecnego Łosienia musieli być szczególnie podatni na przesądy i gusła. A to wszystko za sprawą obecnych tutaj rud ołowiu i srebra. Tajemnicze garnki z końca XVIII w. to kolejne odkrycie potwierdzające, że tereny te były silnie związane z różnymi kultami i wierzeniami. Może wiązać się to z obrzędami oczyszczającymi i wyganianiem złych duchów. Charakterystyczną cechą garnków jest to, że ich podstawy zostały obcięte, a dna powtórnie zaklejono. W środek każdego z nich włożony był kamień. Archeolodzy coraz częściej mówią o Łosieniu jak o zaginionym imperium przemysłowo-handlowym z wieków średnich, czyli miejscu, gdzie nie tylko wytapiano ołów, ale także nim handlowano. Przy wytopie srebra przodkowie dąbrowian stosowali wyjątkowo wydajną technikę, która wyprzedzała epokę o kilkaset lat. To oznacza, że mieli dużo cennego kruszcu i byli bardzo bogaci. Miejsce wytopu ołowiu i srebra najprawdopodobniej nosiło zupełnie inną, nie związaną z dzisiejszą, nazwę. Pierwotna zaginęła razem z ówczesnymi mieszkańcami. Koniec średniowiecznej epoki hutnictwa na tych terenach miał dramatyczny i nagły przebieg. Prawdopodobnie cały ośrodek został najechany przez wrogie wojska i podbity. Wskazuje na to odnaleziona ostroga, nasadzona na żółtą kość. Najprawdopodobniej jest to fragment ludzkiego szkieletu sprzed około tysiąca lat. Na znalezisko natrafiono wewnątrz spalonego domostwa. Napastnika mogły więc przygnieść bale palącego się domostwa. Oznacza to, że mieszkający tu hutnicy nie wyemigrowali, nie byli również ofiarami zwykłych bandytów, ale zginęli z rąk szlachetnie urodzonych. Ostrogi w tamtych czasach były oznaką przynależności do stanu rycerskiego. Archeolodzy w Łosieniu znaleźli już łącznie ponad 30 tysięcy różnych materiałów historycznych. Do największych należą piece hutnicze wraz z dyszami. W różnych miejscach przekopując ziemię natrafiali na sprzączki pasów, noże i ozdoby, a także ołowiane odważniki. Najczęściej trafiały się fragmenty, niekiedy bardzo dobrze zachowanych mis, dzbanów i innych naczyń. Ciekawe są kobiece ozdoby w postaci prząślika z łupku wołyńskiego oraz srebrne, brązowe i ołowiane kabłączki skroniowe. Do najciekawszych znalezisk należy bez wątpienia krzesiwo ogniwkowe, czyli pierwowzór dzisiejszej zapalniczki, srebrna moneta bita za czasów śląskiego księcia Władysława II Wygnańca, a także klucz do bliżej nieokreślonego zamka. Wśród rarytasów jest też topór bojowy. Większość najciekawszych zabytków zostało udostępnionych w galerii Muzeum Miejskiego "Sztygarka" w Dąbrowie Górniczej. Za sprawą dr Eldegardy Fołtyn z Uniwersytetu Śląskiego wszedł w użycie termin "mikroregion łosieńsko-strzemieszycki". Takiej ilości szkliwionej ceramiki wczesnośredniowiecznej jak tutaj, nie ma w żadnym innym stanowisku na terenie Polski. Prace na tym stanowisku archeologicznym mają być dalej kontynuowane. |
||||
- |
||||
DĄBROWA GÓRNICZA - Muzeum Miejskie "SZTYGARKA" Skarb z Dąbrowy G. Blisko 2000 srebrnych monet znaleźli archeolodzy w Dąbrowie Górniczej! http://pl.youtube.com/watch?v=XITY1JCtjBQ |
||||
aktualizacja: środa, 12 listopad 2008.
Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i powielanie
wyłącznie za zezwoleniem autora.